Jaskra – jedna z często występujących chorób narządu wzroku i często wymieniany powód utraty wzroku wśród osób w naszym kraju. Jest to jedna z tych chorób, których potencjalnie powinien bać się każdy, ale bądźmy szczerzy sami ze sobą, chorób tego typu jest cała masa i gdybyśmy mieli się każdą z nich przejmować, nie robilibyśmy w życiu zbyt wiele poza właśnie martwieniem się. A nie o to chodzi. Każdy okulista w Warszawie powie nam, że na to schorzenie powinny zwracać uwagę przede wszystkim osoby z grup ryzyka. Kto to taki?
Obciążenia genetyczne
Jaskra ma dwie podstawowe postaci. Pierwsza z nich to postać o podłożu genetycznym, która jest niestety niewyleczalna, ponieważ wszystko jest na swoim miejscu w oku, ale po prostu nie działa prawidłowo. Drugi rodzaj choroby ma związek ze zmianami patologicznymi w oku i ten rodzaj jaskry najczęściej da się wyleczyć. Centrum Okulistyczne stosuje w tym celu specjalne lasery. Mniejsza jednak o to. Ważne jest to, że u sporej części pacjentów, zwłaszcza u tych w najgorszym stanie i z kiepskimi rokowaniami, jaskra jest schorzeniem wrodzonym o charakterze genetycznym. Ich oczy są po prostu wadliwe. Niestety. Dlatego na jaskrę zwracać uwagę powinny przede wszystkim osoby, które miały już tę chorobę w rodzinie. Ryzyko zachorowania jest u nich dużo wyższe.
Wiek
Bardzo poważnym czynnikiem ryzyka jest też wiek. Wśród osiemdziesięciolatków na schorzenie to cierpi około 10% populacji, czyli bardzo dużo. W populacji ogółem jest to około 0,5%. Czyli raczej nie dużo. 1 osoba na 200. Od około 40 roku życia odsetek osób chorych zaczyna jednak wyraźnie wzrastać, więc kiedy wkraczamy w czwartą dekadę życia, warto już powoli wyrabiać sobie nawyk odwiedzania okulisty, a jaskra leczenie jest koniecznością. Jeszcze nie zaliczamy się do grupy podwyższonego ryzyka, ale już jesteśmy na drodze bezpośrednio do niej.
Be the first to comment on "Czy grozi mi jaskra?"